Kurcze, nie było mnie tu rok czasu :O jak to szybko zleciało… Przez ten czas dużo się wydarzyło i dzisiaj trochę poopowiadam co u mnie :) Może zacznę od najważniejszej rzeczy. Niektórzy pewnie wiedzą już o co chodzi :) Tak, w roku 2015 udało mi się dostać do programu The Voice Of Poland, ale to chyba pisałem w poprzednim poście więc przejdę do rzeczy. Może napiszę wszystkie etapy w których mogłem uczestniczyć i co wtedy czułem.. 1. Przesłuchania w ciemno – jeśli chodzi o piosenkę to nie byłem do końca przekonany do niej, ponieważ była ona dość prosta i mało mogłem w niej pokazać (Vance Joy – Riptide), ale starałem się jak mogłem :D Na szczęście odwróciły się dwa fotele !!! (Marii Sadowskiej i Andrzeja Piasecznego). Wybrałem Marię, bo po pierwsze uwielbiam jazz tak samo jak ona a poza tym myślę, że praca z nią jest ciekawsza (dużo wymaga i daję dużo wskazówek) co prawda nie było mi dane współpracować z Panem Andrzejem, ale tak mi się wydawało :D. Nie żału...